// po rozmowie w Głębokim Lesie i dowiedzeniu się o magicznym świecie
/ https://the-original-diaries.forumpolish.com/t694-gleboki-las-2

Musiała sobie to wszystko przetrawić. Po tygodniu od tych rewelacji, dziewczyna zaczęła zauważać zmiany i to nie tylko w swoim życiu, ale na mieście. Widziała dziwne sytuacje, które nagle nabrały nowego znaczenia. Przyspieszone tempo niektórych osób, magiczne zaklęcia pomagające przetrwać w codziennych sytuacjach. Nie zdawała sobie sprawy ile jej umyka. A przede wszystkim podsumowała sobie wszystkie dziwne zdarzenia do tej pory, których była świadkiem i doszła do wniosku, że teraz mają o wiele więcej sensu.
Poza tym życie zwykłej śmiertelniczki zaczęło jej nieco przeszkadzać. Zastanawiała się jak to jest być prawdziwą czarownicą. Czy nauczy się być potrzebna? Nie miała pojęcia, ale ostatecznie nie dowie się jeśli nie spróbuje. Napisała więc do Niny, która chciała wprowadzić ją w ten świat. Umówiły się w określonym miejscu, w którym była po jakiejś godzinie. Gdy tylko koleżanka przyszła to Beth rzuciła do niej:
- Dobra, zróbmy to. Pokaż mi tę szkołę - powiedziała do dziewczyny, a gdy tylko ta się zgodziła to ruszyły w kierunku szkoły. Bethany nie wiedziała gdzie dokładnie się znajduje, ale szła obok Niny krok w krok.
- Co jeśli mnie nie przyjmą? - zapytała jakby z obawą, że nie nadaje się jednak i ktoś ją po prostu pogoni? Nie chciała czuć odrzucenia.

@Nina von Everec
@Alaric Saltzman

Sama nie spodziewałam się tego, ze jednak Betty będzie chciała dołączyć do tego świata. Ale każdą jej decyzję będę szanowała i pomagała jej w każdym kroku postawionym w świecie nadnaturalnym. Więc jak tylko dostałam tego sms byłam dość zaszokowana, ale ona zawsze tak robiła więc nie powinnam tak do końca. Jak tylko wiedziałam, że przyjdzie na pewno zwróciłam uwagę dla dyrektora naszej szkoły że przybędzie do nas nowa uczennica, nadnaturalna oczywiście. Mam nadzieję, że znajdzie on czas i wszystko jej razem wytłumaczymy. Pan Alaric jest bardziej obeznany niż ja sama, więc?
Pokiwałam głową jak tylko zauważyłam blondynkę, po oprowadzeniu jej po całej szkole i pokazania jej prawie i dosłownie wszystkiego stanęłam z nią przy gabinecie dyrektora. Wzięłam głęboki oddech zastanawiając się nad słowami swojej koleżanki. Raczej nie widziała innej wersji niż tej, że blond dziewczyna jest w naszej szkole. A jeżeli się nie zgodzi zaraz zawołam tutaj Kevina on również pomoże. W końcu znał blond dziewczynę, więc dlaczego nie.
- Oczywiście, że tak jesteś taka jak reszta dzieciaków tutaj - Uśmiechnęłam się do niej i zapukałam do drzwi dyrektora szkoły, czekając na ostateczny osąd.