The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Cześć, pomożesz mi?
Vicki Donovan
Vicki Donovan
Vicki Donovan
Vampire
Punkty : 13
Wto Kwi 23, 2019 7:38 pm
Po przejściu z Drugiej strony Vicki naprawdę było ciężko. Rozmawiała z Caroline, Elenką i Damonem. Jednak jakoś miała wrażenie, że te osoby nie wierzą w jej przemianę.
Poza tym oni nie wiedzą jak to jest żyć tyle lat w... nicości. Inaczej nie można było nazwać miejsca gdzie się znalazła. Jednakże już nie była duchem, który na początku mógł się pokazywać. Znów Donovan była wampirzycą. Nawet nie wiedziała jak ma się zabrać za to wszystko. Na szczęście miała cierpień to nie zabije ją słońce. To chociaż jedna dobra wiadomość. Jednak nie mogła zbliżać się do swojego kochanego brata Matta. Jeszcze nie... najpierw musiała znaleźć kogoś kto pomoże zielonookiej z wampiryzmem.
Victoria na razie chowała się w ruinach. W nocy polowała, ale nie zabijała. W ostatniej chwili udawało jej się opamiętać.
Zaraz wyczuła drugiego wampira. Zaraz wyszła mu, ale jak się okazało jej. Była to blond dziewczyna.
- Cześć - zagaiła.
Przyglądała się przez chwilę drugiej wampirzycy. Rozejrzała się, ale nie zauważyła nikogo innego niż ich dwójka.
- Mam pytanie umiesz panować nad wampiryzmem? - zapytała.
Lepiej wyłożyć kawę na ławę. Chciała wiedzieć, a poza tym może ta nieznajoma pomoże jej. Czekała na jakąś reakcję blondynki.
Powrót do góry Go down
Mazikeen McQueen
Mazikeen McQueen
Mazikeen McQueen
Vampire
Punkty : 76
Pią Kwi 26, 2019 9:22 pm
Mazak jak Mazak, nie wiedziała co ze sobą zrobić. Starała się jakoś trzymać w tym wszystkim ale było coraz gorzej. Ostatecznie zastanawiała się nad wszystkim. Czy w ogóle ma sens nadal trwać...istnieć. W końcu co ona dobrego uczyniła przez te stulecia? Nic...dosłownie. Jedynie za sobą pozostawiała śmierć. Miała na sobie tyle samo krwi po śmierci jak i za życia. Przetarła dłońmi twarz i cicho westchnęła. Odwróciła się na moment gdy usłyszała znajomy głos.
- Viki?
Odezwała się zaskoczona, chociaż nie powinna raczej być zaskoczona jej widokiem. Ostatnio dużo osób zmarłych pojawiało się na tej Ziemi. Słysząc jej pytanie skinęła głową.
- Owszem umiem jeśli tego chcę. A co? Potrzebujesz pomocy?
Powrót do góry Go down
Vicki Donovan
Vicki Donovan
Vicki Donovan
Vampire
Punkty : 13
Nie Kwi 28, 2019 4:25 pm
Wampirzyca była wdzięczna, że dziewczyna ją pamiętała. Donovan jakoś przez mgłę pamiętała skąd się znały, ale grunt, że się znały.
- Tak to ja, we własnej osobie. Jak pewnie wiesz wiele osób powróciło z drugiej strony - przyznała.
Jak dla Vicki to była nowa szansa, choć jako wampirzyca, ale miała nową, czystą kartę. Chociaż trzeba było wyprostować to, że nie umarła tylko... wyjechała.
- Tak, potrzebuję. Nie mam się do kogo zwrócić. Większość osób chciałaby bym była martwa i to w dosłownie - wyjaśniła.
Wątpiła czy Caroline i przyjaciele Elenki jej pomogą, nie wspomnieć o swoim twórcy Damonie. Jak widać życie jest niesprawiedliwe i daje w kość. Jednak Donovan nie chciała przepaścić taką szanse.
- Tyle co mam to pierścień. To co pomogłabyś mi? - zapytała.
Miała nadzieję, że Mazikeen jej pomoże. Jeśli trzeba będzie Vicki coś zrobi dla tej wampirzycy.


Powrót do góry Go down
Sponsored content
Sponsored content
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: