The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Valerie Tulle
Valerie Tulle
Valerie Tulle
Heretic
Punkty : 1
Sro Paź 10, 2018 2:36 pm

Valerie Tulle
ft. Elizabeth Blackmore

Podstawowe dane
Rasa
Heretyk
Orientacja
Heteroseksualna
Wiek
20/160
Zawód
Brak
Miejsce i data urodzenia
Mystic Falls, data nieznana
Preferowana krew
Dla wampirów.
Linia
Niklaus Mikaelson
Aktywna klątwa
Brak
Rodzaj magii
Brak
Świadomość
Brak


Spis głównych wydarzeń

„Niespodzianka. Świat zmienia ludzi.”
Mój drogi dzienniku, może i mało kto jest świadom mojej przeszłości, mojego poprzedniego życia, dzieciństwa, czy nawet wczesnej młodości, ale niech każdy uwierzy, że nie było łatwo.
Żyłam w świadomości ograniczenia, wiedziałam, że będę musiała zrobić coś, czego tak na prawdę nie chcę, nawet nie byłabym w stanie tego zrobić. Kobietą, która mnie uratowała była Lillian Salvatore i do pewnego czasu byłam jej ogromnie wdzięczna, byłam przy niej tylko dlatego, że wyrwała mnie z szarej codzienności. Nie była jedną, która została odratowana przez słynną Salvatore, niedługo potem stali się liczną grupą, która była w stanie skoczyć w ogień za każdym z członków naszej niewielkiej społeczności. Wszystko było dobrze do momentu, gdy starsza wampirzyca poprosiła mnie o coś, co miało być zupełnie łatwe i bezinteresowne. Miałam tylko sprawdzić, czy jeden z jej synów dobrze się trzyma, czy wyszedł w życiu na kogoś dobrego, zastanawiałam się nawet, dlaczego nie chciała tego również dla drugiego z synów, czyżby tego młodszego bardziej kochała? Niestety, albo i stety stało się tak, że para zakochała się w sobie, byli w stanie przezwyciężyć wszystko, by zostać razem, jednak szczęśliwe zakończenia w moim życiu to tylko mit, legenda. Nasza sielanka nie trwała zbyt długo, gdyż pewnego dnia dowiedziałam się, że jestem przy nadziei, że noszę w sobie nowe życie, owoc miłości mojej i Stefana. Chciałam uciec, odejść od Lillian, ale wiedziałam, że beze mnie nie byłaby w stanie odejść, podobno w jakiś sposób mnie kochała, każdego z nas kochała. Julian, jej kochanek, który od początku wydawał się mi w jakiś sposób podejrzany, dowiedział się jako pierwszy o moim stanie. Pragnął wyjechać, więc nie mógł pozwolić na to, bym przeszkodziła mu w tym planie, dlatego też któregoś dnia zastał mnie samą, gdy próbowałam uciec, właśnie ta część mojego życia stała się zbyt ciężka, stała się moim przekleństwem i powodem do zemsty, powodem zmiany mojego charakteru, Mężczyzna zaczął mnie bić, robił to jak w transie, jakby mu się to podobało, bił mnie do nieprzytomności, aż w końcu poroniłam, straciłam sens swojego życia i szansę na szczęśliwe zakończenie. Potem widziałam już tylko ciemność, zapadłam w sen, a gdy się obudziłam zobaczyłam wnętrze jakiegoś statku, zapewne tego, który miał ich dostarczyć do Anglii. Oczywiście Lillian się o niczym nie dowiedziała, zbyt bardzo kochała Juliana, zapewne uwierzyłaby mu i własnie tak się stało. Od razu uwierzyła, że znalazł mnie w takim stanie gdzieś w nocy, ale to nie było prawdą. Wampirzyca uleczyła mnie swoją krwią i jaka byłam wtedy głupia, że nie wiedziałam o konsekwencji swojego samobójstwa, tak samobójstwa. Pragnęłam umrzeć, gdyż zostało mi odebrane wszystko, w co udało mi się uwierzyć, wszystko, co pokochałam i dawało mi siłę, by żyć. Stefan myślał, że go porzuciłam, ale to ja najwięcej przy tym utraciłam. Umarłam z krwią wampira w swoim organizmie, wtedy jeszcze nie wiedziałam o skutkach, które szybko mnie dopadły. Zmartwychwstałam, wtedy sobie tłumaczyłam, że sam Diabeł ma dla mnie jeszcze więcej zła, cóż, po części tak właśnie było. Stałam się potworem, pół wampirem, przez większość nazywanym "heretykiem". Świat nie mógł poznać prawdy, a ja stałam się kimś, kogo w głębi siebie sama się bałam. Minęły lata, a jednak kara nas spotkała, sabat bliźniąt uwięził nas w więziennym wymiarze, dokładnie za to jak bardzo byliśmy źli, bez serca, jak wiele krwi pozostawialiśmy za sobą, nie chciałam taka być, a jednocześnie nie mogłam przestać.
Gdy w tym okropnym świecie kończyła się krew, zdecydowaliśmy pozostawić jej resztki naszej przedstawicielce, która cierpiała po zniknięciu jej ukochanego Juliana, ciekawe co się z nim stało, jednak na zemstę przyjdzie jeszcze pora. Nie pamiętam, gdy się wysuszyłam, a potem nie pamiętam jak znów była "żywa", poza murami tej przeklętej krainy, Lili mnie ponownie uratowała, ale gdy tylko zobaczyłam, że wróciliśmy, obiecałam sobie, że dokonam zemsty za wszystkie krzywdy, które we mnie kierowali. Od tamtego momentu toczyłam własną grę, własne  życie, poza społecznością starszej Salvatore, a Stefan? Pragnęłam wyjawić mu całą swoją tajemnicę.
                                               ~ Kochani, Valerie Tulle powraca.

Charakter

Valerie przed przemianą była miłą, sympatyczną dziewczyną z uśmiechem na twarzy, zapewne te cechy urzekły Stefana Salvatore, który zakochał się w dziewczynie. Jednak tuż po stracie swojego dziecka, panna Tulle się zmieniła, zaczęła chodzić z grymasem na twarzy, a uśmiech był coraz żądzy, w pewnym momencie nie było go już wcale. W jej głowie toczyła się mała wojna, pragnęła zemsty na Julianie, bez względu na Lillian, która po poznaniu prawdy mogłaby znienawidzić Valerie przez romans z jej synem, cóż, przecież miłość wygrywa, a słowa jej ukochanego były dla niej odpowiednią prawdą. Przemiana dopełniła już tylko gniew młodej kobiety, stała się oschła, oziębła, nieco wredna i jej świat był przysłonięty zemstą, chciała sprawiedliwości, nie dla samej siebie. Dla swojego nienarodzonego dziecka, które nie było niczemu winne.

Ciekawostki

Nigdy nie przestała kochać Stefana.
Obiecała sobie, że dokona zemsty, prędzej, czy później.
Jest skłonna do ujawnienia prawdy, tajemnicy którą skrywa, swojemu dawnemu ukochanemu.
Nigdy nie pogodziła się z utratą dziecka, nigdy o nim nie zapomniała.
Gdzieś w głębi siebie pragnie, by wróciła dawna Valerie.
Boi się powiedzieć prawdę Lillian, jak i innym heretykom, myśli, że to nie jej uwierzą.
Jest w stanie zawiązać z kimś sojusz, byleby zemścić się na mordercy swojego dziecka, swojego dawnego życia.
Nadal prowadzi dziennik, gdzie opisuję w nim każde ważne wydarzenie ze swojego życia.
Zawsze bała się spotkania z Stefanem, boi się ujrzeć go szczęśliwego z inną kobietą.
Nie spodobał jej się nowy świat, gdzie elektronika poszła tak bardzo na przód.
Była bliska wyłączenia człowieczeństwa.
Od dnia, gdy została tak skrzywdzona i pobita, boi się każdego, choć najłagodniejszego dotyku.

Powrót do góry Go down
Freya Mikaelson
Freya Mikaelson
Freya Mikaelson
Original
Punkty : 41
Czw Paź 11, 2018 11:50 am

Freya Mikaelson akceptuje! Poziom: III
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: