Charakter

Jaka jest Maz...na pewno nie jest aniołkiem, w końcu te nie noszą ostrych jak brzytwa kłów prawda? Jest jak burza, raz spokojna i łagodna innym razem potrafi przenieść w furii pół miasta. Gdy jej odbija ludzie i zwierzęta powinny oddalać się w pośpiechu. Czyli po prostu spieprzać gdzie pieprz rośnie i to niczym struś pędzi wiatr. Potrafi być uprzejma dla tych, którzy pozytywnie na nią wpływają czy też są jej bliscy. Jest w gorącej wodzie kompana, nim coś powie to cztery razy już przekonała się czy warto, czy nie kroczyć w ów temat jaki zarzucono jej z góry, czy też jaki ona zarzuca. Uwielbia pić whisky, w barach nic innego nie pija. Starała się wspierać siostrę na wszystkie możliwe sposoby. Czasem z Kaśką są jak ogień i woda, ta która uważana jest za wariatkę stara się sprowadzić do pionu tę, która ów wariatką jest. Tak, tak Maz nie jest usposobieniem łagodności i spokoju.

BIOGRAFIA

Co by tutaj się rozpisywać. Jej życie ludzkie było dość...pokraczne. Mianowicie, jako dziecko miała jak każdy dwoje rodziców oraz rodzeństwo. Jedynie co z tamtych czasów pamięta to imię Oswald oraz przyjaciółkę a z czasem i przybraną siostrę. Jak to wszystko się zaczęło? Dużo by opowiadać ale dobrze. Skoro tak bardzo tego pragniecie. Więc urodziłam się w USA w roku 1531 jako córka potężnego rodu czorowników. Miała wszystko czego w tamtych czasach mogła chcieć. Wszystko a zarazem nic. Uczyła się panowania nad Magią, tak tak Maz kiedyś była czarownicą...ale teraz o tym nie pamięta no ale to powoli...wracając do początku. Jej rodzina przyjaźniła się z rodziną Petrova. To właśnie u nich za małego Mazikeen spędzała wiele czasu. Uczyła się z ich córką Katherine, przyglądała się wszystkiemu i starała się dodatkowo podszkolić w swoich zdolnościach jakie posiadała jej rodzina. Jedynie teoretycznie bo niestety ale praktycznie nie miała wówczas jeszcze jak. Wszystko działo się niestety tak, by rodzina Pierce nie wiedziała o mocy jaką posiadała jej rodzina. Po prostu Maz bawiła się jak każde dziecko. Wracając do domu skupiała się na tym co działo się dookoła. Dokuczała często swemu ukochanemu bratu, któremu oddałaby własne życie byle tylko z nią spędzał czas. Wszystko to działo się gdy miała zaledwie 4 może 6 lat. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się zmieniać. Dom Mazikeen został zaatakowany. Na szczęście wówczas jej tam nie było. Niestety byli jej rodzice i brat. Jak podejrzewała wówczas. Zamordowana rodzina, o której dowiedziała się dopiero po fakcie. Na szczęście jednak jej drogi brat przeżył z ledwością i doprowadzony do Pierców powiadomił Maz o całym zajściu, oraz o tym że zostali sami. Zaprzysięgła sobie zemstę i obiecała, że nikt z winnych i jego rodziny nie przeżyje. Z Oswaldem wspólnie ćwiczyli, bawili się magią ucząc się wszystkiego czego nauczyła ich matka. Wynieśli się z Oregonu do innego miasta, tam osiedlili się żyli mszcząc się i mordując dla zabawy. Byli zwani "krwawym rodzeństwem". Jednak jak każde rodzeństwo mieli swoje tajemnice. Mazikeen poznała przystojnego mężczyznę w którym się zakochała. Spotykali się potajemnie jednak nigdy nie mówiła o nim Oswaldowi wiedząc, że nie spodoba się mu wieść o mężczyźnie w jej życiu. Brnęła więc w tajemnicy przez życie. Stało się jednak to czego nikt się nie spodziewał. Pewnej nocy wioskę, w której zamieszkiwali napadł inny sabat, któremu Mazikeen i Oswald podpadli. Oswalda wówczas nie było w okolicy, a Mazikeen została poważnie ranna. Umknęła z wioski, ale życie z niej uchodziło. Na szczęście odnalazł ją Caleb, jej partner. Nie pamiętała co się działo. Osłabiona, wycieńczona i ledwo widząc na oczy traciła życie. Mężczyzna wówczas podjął jedną ważną w jego życiu jak i życiu Maz decyzję. Przemienił ją pozostawiając na pastwę losu jak podejrzewała, ale nie było tak. Jak się ocknęła nie pamiętała nic, kompletnie nic. Wiedziała tylko, że ma na imię Mazikeen i nazwisko McQueen, że jej rodzina zginęła a ona uszła z trudem z życiem. Kto ją przemienił nie wiedziała, nie wiedziała też kim byli jej rodzice, jej rodzina. Czyja to była zasługa? Wiedźmy, którą Caleb uprosił o wymazanie pamięci Mazikeen. By chronić jej osobę. Mazikeen, mimo wszystko postanowiła odnaleźć Katherinę i dowiedzieć się co z nią. Odnalazła ją w Mystic Falls. To tam osiedliła się, tam odnalazła nowe życie. Tam pojawił się Caleb oraz Oswald, którzy o wszystkim powoli zaczynają jej przypominać, Oswald kim była. Caleb kim jest i jak bardzo ją kocha. A ona...ona robi to co lubi...po prostu żyje i się dobrze bawi!

Wszystko jednak ma swoje początki i końce, tak też jest z Maz, nie wiedzieć kiedy i jak emocje przeszły na boczny tor, stała się zimna i obojętna. Chcąc uciec wyszła z domu, nie wiedzieć kiedy i jak pojawiła się w Hayden Lake.