The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Nicolette Eilhart
Nicolette Eilhart
Nicolette Eilhart
Witch
Punkty : 36
Wto Wrz 18, 2018 9:42 pm

Nicolette Eilhart

ft. Antonina Vasylchenko

  • czarownica
  • 16
  • 31.08.2003
  • uczennica
  • biseksualna
  • tradycyjna


od zawsze marzyła, żeby zostać lekarką weterynarii.


nie lubi alkoholu.


nie jest towarzyską personą. Aspołeczna Nicolette woli siedzieć w domu.


[You must be registered and logged in to see this image.]

Charakter



Jest przede wszystkim nieśmiała. Ma problemy z zawieraniem znajomości. Boi się ludzi, swoich mocy i braku jakiejkolwiek akceptacji.



Jako przyjaciółka jest wierna i lojalna. Nigdy nikogo nie odrzuci. Szanuje każde stworzenie żyjące na Ziemi. Nie toleruje jedynie agresji.



Mało się odzywa. Mówi w razie potrzeby lub przy osobach, które darzy zaufaniem, wtedy wypowiada się z większą swobodą.



Potrafi przejrzeć drugiego człowieka. Ma dar dostrzegania intencji, jakie mają inni. Czasami widzi dziwne wydarzenia, które się spełniają lub nie.



Uwielbia zwierzęta. Nie lubi, jeśli są traktowane jak przedmioty.

BIOGRAFIA



Biologiczni rodzice nie żyją. W domu wybuchnął pożar, który na szeroką skalę rozprzestrzenił się na wszystkie pomieszczenia. Wszyscy domownicy poza jednym małym szkrabem zginęli w tej wielkiej tragedii. Nicolette pamięta migające światła wozów strażackich, które gasiły zgliszcza domu. Zaaferowanych ludzi, tłoczących się wkoło miejsca zdarzenia, a także cieknące bezustannie łzy, które spływały po małej pulchnej twarzyczce.



Trafiła do domu dziecka, w którym spędziła większość swojego dzieciństwa. Mała, a jakże piękna dziewczynka. Zdrowa jak ryba. Mimo to nikt nie chciał stąd zabrać małej Nicolette. Każda para, która interesowała się dzieckiem szybko traciła nią zainteresowanie. Wszystko to była wina jej magicznych zdolności, na które nie miała wpływu i kontroli odstraszały potencjalnych kandydatów na rodziców. Nie panowała nad mocami i magia robiła straszne rzeczy. Mieszała innym w głowach. Sprawiała, że dorośli widzieli płonący dom, ludzi w nim się duszących i umierających jeden po drugim. Niektórzy mówili, że zabawki lewitowały w powietrzu i leciały w ich kierunku. Dzieci także nie były przychylne. Dzieci nie chciały mieć z nią kontaktu. Widziała w ich oczach niechęć i odraze. Wyróżniała się nie tylko swoim magicznym talentem, ale także wybujałą wyobraźnią. Wariatka. Odmieniec. Ciągle powtarzali. Na korytarzach widziała nieprzychylne spojrzenia i szeptajace dzieci obraźliwe rzeczy pod adresem Nicolette.



Była i nadal jest szkolną prymuską. Niegdyś spędzała cały czas wolny na nauce. Nie należała do popularnych, zamiast tego była cichą myszką, na którą nikt nie zwracał uwagi. Z nikim nie rozmawiała. Odzywała się dopiero wtedy, gdy było to naprawdę potrzebne. Spędzała czas na czytaniu książek w biblioteczce szkolnej. Poznała tam równie ciche dziecko, co ona. Wspólnie przesiadywali na przerwach spędzając czas głównie na czytaniu książek. Niestety ich dwójką zainteresowały się dzieciaki, które sprawiały problemy wychowawcze. Obrali sobie za cel Nicolette i jej cichego przyjaciela. Grupka starszych uczniów ich prześladowała. Znęcali się nad nimi fizycznie i psychicznie.

Pewnego jesiennego popołudnia po lekcjach granica się przebrała. Na starym moście napotkali bandę prześladujących ich dzieciaków. Tam doszło do bójki. Jej przyjaciel rzucił się w obronie na dzieciaki, które szarpały i ciągnęły Nicolette za włosy. Dziewczyna nawet nie walczyła. Była zbyt sparaliżowana strachem. Dopiero po zobaczeniu jak jej przyjaciel leży na ziemi i jest kopany przez otaczających ją chuliganów coś w niej pękło. Zaczęła się bronić. Została jednak obalona i znowu znalazła się na ziemi. Krew na ustach jej przyjaciela i twarz pełna bólu. Nie wiedziała co się w tamtym momencie stało. Wszystkich, co byli na moście odepchnęła jakaś niewidzialna siła. Jeden chłopak, który jeszcze moment temu ją popchnął na ziemie uderzył się mocno o poręcz mostu. Drugi lewitował w powietrzu wysoko nad ziemią i opadł na ziemię z nieprzyjemnym odgłosem łamanych kości. Resztę wyrzuciło do wody, a ona uderzyła głową o asfalt, tracąc przytomność. Obudziła się w łóżku szpitalnym w towarzystwie lekarzy. Przez przebłyski wspomnień pamiętała widok dwóch łóżek z dziećmi, które zostały szybko zakryte od głowy w dół. Płacz dorosłych nad ciałami. W tamtym momencie poczuła do siebie potworne obrzydzenie.



Zauważyła, że każde jej nerwowe zachowanie przysparzało podobnych incydentów podobnych do poprzedniego. Ta moc była jej przekleństwem, którego nie potrafiła zaakceptować. Przez ten dar nikt jej nie akceptował. Bała się każdej chwili wśród ludzi, że moc wymknie się spod kontroli i skrzywdzi kogoś znowu.

Spakowała wszystko najważniejsze, co miała i uciekła. Nocą, podczas gdy wszyscy spali sobie smacznie w łóżkach. Szlajała się po ulicach. Przestraszona i czująca niebezpieczeństwo na karku. Pełna rozpaczy i bezsilności.

Błąkała się bardzo długi czas. Nie liczyła, bo czas nie miał dla niej znaczenia. Każdy dzień był wyzwaniem. Musiała być zaangażowana i walczyć o własne życie. Zwłaszcza, że najgorszą częścią dnia była noc. Z czeluści wychodziły odmęty społeczne, które względem małego dziecka nie miały szczerych intencji, a przede wszystkim nie tych dobrych. Jak na dziewięcioletnie dziecko była bardzo zaradna. Brak rodziców i zainteresowania innych losem Nicolette właśnie to spowodował.



Zbieg okoliczności chciał, żeby los się uśmiechnął do młodej. Pod swoje skrzydła przygarnęli ją Iron i Alex, którzy stali się jej prawdziwą rodziną. Spotkali się przypadkiem przed występem mężczyzn. Była szczęśliwa w ich towarzystwie. Nieśmiała Nicolette załapała nawet dobry kontakt z resztą zespołu. Wycofana Nico nie stała się duszą towarzystwa. Była wstrzemięźliwa względem okazywania emocji bojąc się, że jeśli pokaże za dużo, wtedy magia ucieknie spod kontroli.



Małą Nicolette wstrząsnęła nagła śmierć Alexa. Dowiedziała się o szczegółach jego śmierci po latach, gdy podrosła. Szokujące było również, że wszyscy odwrócili się od Irona. Zarówno rodzice zmarłego, jak zespół. Dla Nicolette było jasne, że jeśli wyrzekają się Irona to również i jej. Strata Alexa dotknęła ich rodzinę i nie mogli sobie z nią poradzić. Wspierała Irona i próbowała pocieszać. Nicolette nie przeszkadzał charakter Irona. Byli do siebie podobni. Ona również miała problem z okazywaniem emocji i uczuć. Jeśli była szczęśliwa to uśmiechała się lekko, a jeśli smutna to nigdy tego nie dało się wykryć, bo jej twarz zawsze miała taki wyraz.



Zamieszkali w Mystic Falls. Miał to być kolejny przystanek w ich podróży, ale okazało się, że osiedlili się w tym małym miasteczku, gdzie poznała przyjaciółkę, która ją wspiera i jest jej bliska. Dołączyła do miejscowej paczki przyjaciół. Jest na uboczu, ale trzyma się kurczowo Niny.



Powrót do góry Go down
The Original Diaries
The Original Diaries
The Original Diaries
Special
Punkty : 1154
Sro Lut 27, 2019 1:00 am

Akcept!


Witaj na The Original Diaries

Chcemy Cię przywitać w naszych skromnych gronie i uprzedzić, że przeżycie wśród nadprzyrodzonych istot nie jest tak naprawdę łatwe. Trzymamy jednak kciuki, żeby ich zęby trzymały się jak najdalej od Twojej uroczej szyi!


Zapraszamy do założenia relacji, gdzie będziesz mógł ustalić z innymi graczami kiedy masz zostać zjedzonym, ponadto prosimy o uzupełnienie pamiętnika, który służy nam za informator. Nie powinno zabraknąć Ci telefonu, może znajdzie się jakaś dobra dusza, która uratuje Cię przed krwiożerczą bestią.

POZIOM TWOJEJ POSTACI: II
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: