The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Kol Mikaelson
Kol Mikaelson
Kol Mikaelson
Original
Punkty : 21
Nie Mar 03, 2019 1:09 pm

Kol Mikaelson

ft. Nathaniel Buzolic

  • pierwotny wampir
  • 1037/20
  • tereny dzisiejszego Mystic Falls, 981r.
  • -
  • hetero
  • ludzka
  • -

  • • Spędził wiele stuleci próbując odzyskać możliwość praktykowania magii. Póki co bezskutecznie, jednak nie ma zamiaru się poddawać. Zwłaszcza, że nigdy tak naprawdę nie pogodził się do końca z przemianą w wampira.
    • Poszukując rozwiązania swojego problemu, spędził wiele czasu w otoczeniu czarownic z różnych zakątków świata. Posiada więc rozległą wiedzę z zakresu magii. Problem tylko w tym, że nie może jej wykorzystywać w praktyce.
    • Ciągle miewa spory problem w panowaniu nad głodem oraz emocjami.
    • Rodzina jest dla niego najważniejsza, chociaż nie ma nawet co oczekiwać, że mógłby to kiedyś przyznać na głos.
    • Nie zmienia to też faktu, że chęć odegrania się na Niku jest u niego równie silna jak chęć odzyskania możliwości posługiwania się magią.

Charakter

Najprościej byłoby opisać Kola jako lekkomyślnego, najbardziej nieprzewidywalnego z rodzeństwa, niedojrzałego mimo przeżytego tysiąclecia oraz kompletnie nieodpowiedzialnego. To ten Mikaelson, którego reakcji nie sposób przewidzieć. Ten, który w historii zapisał się wieloma trupami pozostawionymi na swojej drodze. Ten, który przez lata tworzył najróżniejsze intrygi, knuł i działał za plecami własnego rodzeństwa. Ten, którego historia nierozerwalnie łączy się z wieloma pokoleniami czarownic - przede wszystkim nowoorleańskich, choć nie tylko. W końcu od zawsze ciągnęło go do magii i nic pod tym względem nie zmieniło się przez wszystkie te stulecia, kiedy nie mógł jej praktykować osobiście. Do czarownic wciąż ma pewną słabość, choć nie zmienia to faktu, że w przeszłości wiele z nich również padło ofiarami jego manipulacji, czy po prostu zginęło z jego ręki. Lub winy. Rzeczywiście bowiem zdarza mu się - stosunkowo często... - działać pod wpływem impulsu, nie zastanawiać się nad konsekwencjami i po prostu dać się ponieść emocjom. Zwłaszcza, że kontrolowanie ich sprawia mu problem od momentu przemiany w wampira. Najwyraźniej więc nie do końca prawdą jest, że im starszy wampir, tym łatwiej jest mu zapanować nad emocjami.
Nie zawsze jednak Kol działa zupełnie bezmyślnie i chaotycznie. Choć owszem, takie wrażenie można prawdopodobnie odnieść, jeśli nie ma się z nim zbyt wiele do czynienia. Gdyby bowiem ktokolwiek zadał sobie dość trudu, by przeanalizować pewne działania pierwotnego, można byłoby dojść do wniosku, że mają one w sobie więcej logiki niż można byłoby się spodziewać. Owszem, nie wszystkie - na pewno nie te, w których Mikaelson działa pod wpływem złości, kiedy kończy mu się cierpliwość i kiedy przestaje skupiać się na celu, który zamierza osiągnąć. W większości jednak jego manipulacje i intrygi wymagają pewnego przemyślenia. Zwłaszcza, jeśli przy tym wszystkim wciąż mają wyglądać jedynie na przypadkowe działania.
Na szczęście miał całkiem sporo czasu na doskonalenie sztuki manipulowania innymi. Nawet mimo tych wszystkich lat spędzonych w trumnie. Właściwie mógłby chyba przyznać, że jest to rozrywka znacznie ciekawsza niż mordowanie innych. A historie wielu miast, w których Kol miał okazję zagościć na dłużej, byłyby z pewnością znacznie nudniejsze, gdyby nie jego działania. Pewnie przy okazji też znacznie mniej krwawe, ale... kto by się tym przejmował?
Nie znosi jakichkolwiek prób kontrolowania go, narzucania własnej woli, czy czegokolwiek innego, co miałoby go w jakiś sposób ograniczać. W końcu sam najlepiej wie, co powinien. I przy okazji nie widzi najmniejszego problemu w tym, by jednak szerokim łukiem omijać większość tego, co powinno się.

Spis Głównych Wydarzeń



• Urodził się w 981 roku jako czwarty syn Esther (oraz trzeci syn Miakaela, chociaż ten drobny szczegół przez dłuższy czas znany był tylko Esther oraz prawdziwemu ojcu Niklausa).
• Odziedziczył po matce talent do magii, którą chętnie praktykował i z którą radził sobie wyjątkowo dobrze.
• Najmłodszy z rodzeństwa Mikaelsonów - Henrik - został zabity przez wilkołaki, co sprawiło, że Esther wraz z Mikaelem zdecydowali się chronić swoje pozostałe dzieci za pomocą magii. Żadne z nich nie przewidziało jednak, że po rzuceniu zaklęcia, nie tylko zyskają nadludzką siłę, szybkość, wyostrzone zmysły oraz nieśmiertelność. Wszyscy, których zaklęcie dotknęło, stali się również żądnymi krwi potworami, niezdolnymi zapanować ani nad głodem, ani nad spotęgowanymi emocjami.
• Poddając się zaklęciu matki, Kol został zabity po raz pierwszy - by następnie wrócić do żywych jako wampir.
• Niklaus, dowiedziawszy się prawdy o sobie, zabił matkę, dając tym samym początek ucieczce rodzeństwa, które przez kolejne stulecia miało ukrywać się przed Mikaelem.
• Przez lata Kol rzeczywiście podążał za rodzeństwem, niechętnie godząc się na ich decyzje i wielokrotnie otwarcie wyrażając swój sprzeciw wobec postępowania wedle narzucanych mu z góry zasad. Podróżując z nimi po Europie, niejednokrotnie działał nie do końca zgodnie z ich wolą, dużo więcej satysfakcji czerpiąc ze swoich lekkomyślnych posunięć i wychodząc z założenia, że skoro już miał przed sobą całą wieczność, to nie zamierzał spędzić jej w tak nudny sposób.
• Z tego też powodu w XIII wieku ostatecznie zdecydował się wyruszyć w podróż bez rodzeństwa, odcinając się od nich na dłuższy czas. Kierowała nim jednak nie tylko chęć wyrwania się spod kontroli starszych braci, ale również coś, co do pozostałych Mikaelsonów najwyraźniej w najmniejszym nawet stopniu nie przemawiało - chęć odzyskania możliwości praktykowania magii.
• W czasie swojej podróży miał okazję poznać wiele czarownic, bo to właśnie głównie w ich towarzystwie się obracał. Tym samym zarówno on mógł sporo się on nich nauczyć, jak i przekazać im trochę swojej wiedzy. I chociaż nie udało mu się znaleźć sposobu, który umożliwiłby mu ponownie praktykowanie magii, nie mógłby raczej uważać całego tego czasu za stracony.
• Ostatecznie powrócił do rodzeństwa, co chyba jednak nie do końca okazało się być najlepszym pomysłem - celowo zwróciwszy na nich uwagę Mikaela i sprzeciwiając się próbom kierowania nim, zagwarantował sobie stulecie spędzone w trumnie.
• Został odsztyletowany w Nowym Orleanie. I nie dałoby się powiedzieć, żeby lata spędzone w trumnie miały go czegoś nauczyć, bo znalazłszy się wśród nowoorleańskich czarownic, skupił się przede wszystkim na chęci odpowiedniego odwdzięczenia się bratu. Był nawet bliski stworzenia sztyletu, który mógłby unieruchomić Nika, jednak starszy brat w porę zorientował się w jego knowaniach. W efekcie dwie współpracujące z Kolem czarownice zostały uwięzione w domu wdowy Fauline, zaś pierwotny ponownie skończył ze sztyletem wbitym w serce.
• Nastał wiek dwudziesty, kiedy Mikaelsonowie zawitali w Mystic Falls i kiedy Kol został ponownie uwolniony. Wciąż nie ucząc się na własnych błędach, znów postanowił wmieszać się w plany rodzeństwa. Zwłaszcza, że te wiązały się z poszukiwaniami Silasa, o którym Kol słyszał już nieco podczas swojej podróży po świecie i którego z całą pewnością wolałby nie spotkać osobiście.
• W Mystic Falls przyszło mu umrzeć po raz drugi - tym razem za sprawą młodego Gilberta, który wbił mu w serce kołek z białego dębu.
• Esther przywróciła go do życia, umieszczając go w ciele nowoorleańskiego czarownika. Tym samym został wciągnięty w jej intrygę, mającą na celu rzekome naprawienie jej błędu z przeszłości. Nie byłby jednak sobą, gdyby rzeczywiście po prostu potulnie wykonywał polecenia matki, nie dodając przy tym nic od siebie...
• Na życzenie matki zbliżył się do Daviny, która miała być jedynie jednym z elementów niezbędnych do wykorzystania w planach Esther. Niestety dla matki pierwotnych, Kola połączyło z czarownicą coś więcej niż tylko chęć odebrania jej kołka z białego dębu...
• Pomógł pokrzyżować plany matki, przy okazji pozwalając sobie na drobną zemstę na własnej siostrze i umieszczając ją w ciele czarownicy. Zamkniętej w domu wdowy Fauline. Nic wielkiego, po prostu wyrównanie rachunków między rodzeństwem.
• Po raz trzeci zginął w Nowym Orleanie. Przyczynił się do tego najstarszy z braci - Finn i jego klątwa, której nie udało się Kolowi uniknąć.
• Ponieważ zginął jako czarownik, po śmierci trafił pomiędzy przodków nowoorleańskich czarownic. Nie miał więc zbyt łatwego i przyjemnego życia po śmierci, dlatego chętnie skorzystał z okazji powrotu do żywych, gdy tylko taka się nadarzyła.
• Niestety, powrócił już we własnym ciele, a więc znów jako pierwotny odcięty od magii. Zanim jednak zdążył na dobre zacząć wcielać w życie własne plany związane czy to z zemstą na bracie - której nigdy sobie nie odpuścił - czy też odzyskaniem możliwości posługiwania się magią, wszystko przekreśliła powracająca zza grobu Dhalia.
• Wraz z resztą rodzeństwa wylądował w jakimś dziwacznym miasteczku, do którego najwyraźniej ktoś postanowił ściągnąć jak największą liczbę nadnaturalnych stworzeń.


Powrót do góry Go down
The Original Diaries
The Original Diaries
The Original Diaries
Special
Punkty : 1154
Nie Mar 03, 2019 2:59 pm

Akcept!


Witaj na The Original Diaries

Chcemy Cię przywitać w naszych skromnych gronie i uprzedzić, że przeżycie wśród nadprzyrodzonych istot nie jest tak naprawdę łatwe. Trzymamy jednak kciuki, żeby ich zęby trzymały się jak najdalej od Twojej uroczej szyi!


Zapraszamy do założenia relacji, gdzie będziesz mógł ustalić z innymi graczami kiedy masz zostać zjedzonym, ponadto prosimy o uzupełnienie pamiętnika, który służy nam za informator. Nie powinno zabraknąć Ci telefonu, może znajdzie się jakaś dobra dusza, która uratuje Cię przed krwiożerczą bestią.

POZIOM TWOJEJ POSTACI: IV
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: