• uwielbia, gdy Klaus nazywa ją "małym wilczkiem", kiedyś bardzo ją to denerwowało, ale ostatnio bardzo to polubiła; chętniej też pozwala Rebece nazywać się "wilczą dziewczyną". • nie, nie uważa, że to, że ma z nim dziecko od razu sprawia, że powinni być razem, nigdy nie była tego zdania. Nie jest jedną z tych kobiet, które mężczyznę muszą łapać na dziecko; wręcz wydaje jej się to absurdalnym i najbardziej chamskim sposobem na zatrzymanie drugiego człowieka, jaki można wymyślić. • stała się hybrydą przez mieszankę swojej wilczej krwi z krwią Klausa, którego dziecko nosiła w brzuchu - można więc chyba powiedzieć, że pochodzi z jego linii, prawda? • kiedyś nazywała Tylera "mieszańcem", co teraz wydaje jej się idiotyczne, gdy sama została hybrydą. • czuła coś kiedyś zarówno do Niklausa jak i Elijah; to o tyle ją bawi, że zawsze uważała takie historie za nie tyle romantyczne, co beznadziejnie głupie. • uważa się bardziej za chłopczycę, niż za "kobiecą kobietę", co nie znaczy, że nie potrafi czasem użyć swojego wdzięku, by osiągnąć jakieś swoje cele. • Mikaelsonów uważa za swoją jedyną, prawdziwą rodzinę i wraca teraz do nich z pewnymi wyrzutami sumienia, że w ogóle wyjechała, ale... nie umiała poukładać sobie w głowie tego wszystkiego, będąc w Nowym Orleanie i zdecydowanie potrzebowała odpoczynku od atmosfery tego miasta.
Charakter
Jestem teraz hybrydą. Mam wilczy temperament, który pasuje do mojego nowego apetytu. A czarownice, które próbowały zabić moje dziecko są warte tyle samo co pożywienie.
Jest twardą i pewną siebie kobietą - czasem ma nawet wrażeniem, że powinna raczej urodzić się chłopcem, bo zdecydowanie więcej cech "męskich" widzi w swoim charakterze, niż takich typowo kobiecych. Potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji, głównie ze względu na to, że od młodych lat musiała radzić sobie sama. Często przekłada dobro innych nad swoje, zwłaszcza dobro swojej córki i Mikaelsonów, których nazywa swoją rodziną. Dobra, opiekuńcza i troskliwa matka, taką samą jest też przyjaciółką, chociaż jej zaufania nie jest zdobyć o tak łatwo i szybko. Nie umie trzymać języka za zębami, to na pewno, zwykle mówi wszystko to, co myśli - czasem tego żałuje, bo nie raz i nie dwa sprawiła swoimi słowami przykrość komuś, na kim jej zależało.
Spis Głównych Wydarzeń
• naprawdę nazywa się Andrea Labonair, a przynajmniej takie imię nadano jej po urodzeniu; nigdy nie posługiwała się takimi danymi osobowymi i nie ma zamiaru tego robić. Właściwie chyba niewiele osób wie o tym, że nie nazywa się Hayley Marshall. • opuściła dom w wieku 13-stu lat i od tamtej pory jest samodzielną kobietą, która bardzo niechętnie prosi o pomoc (a wręcz nie potrafi tego robić), ale przyjmuje pomoc, gdy tego naprawdę potrzebuje. • ma córkę, Hope, którą pokochała dopiero w którymś miesiącu ciąży - na początku nie potrafiła sobie wyobrazić siebie jako matki. Teraz jest przerażona tym, że jej córeczka zaginęła. Ojcem jej dziecka jest Klaus Mikaelson, pierwotna hybryda, dzięki której też sama Hayley stała się przedstawicielką tej rasy - a raczej dzięki małej Hope, którą nosiła pod sercem. • przeżyła atak wiedźm, jeszcze w czasie ciąży - wtedy wiedźmy uparły się, żeby ją schwytać, bo jej dziecko rzekomo było w stanie "zgładzić" wszystkie czarownice. Nadal, przez to właśnie wydarzenie, ma problemy z zaufaniem czarownicom. • opuściła Nowy Orlean tuż po porwaniu Hope, teraz wraca do swojej rodziny (Mikaelsonów) "po czasie", trochę już pozbierawszy myśli i mając wielką nadzieję na to, że rodzina pierwotnych pomoże jej odnaleźć jej małą kruszynkę.
Chcemy Cię przywitać w naszych skromnych gronie i uprzedzić, że przeżycie wśród nadprzyrodzonych istot nie jest tak naprawdę łatwe. Trzymamy jednak kciuki, żeby ich zęby trzymały się jak najdalej od Twojej uroczej szyi!
Zapraszamy do założenia relacji, gdzie będziesz mógł ustalić z innymi graczami kiedy masz zostać zjedzonym, ponadto prosimy o uzupełnienie pamiętnika, który służy nam za informator. Nie powinno zabraknąć Ci telefonu, może znajdzie się jakaś dobra dusza, która uratuje Cię przed krwiożerczą bestią.
Indeks
Wto Kwi 16, 2019 6:57 pm
