Charakter

Technicznie rzecz biorąc Christian Khan jest przede wszystkim niczym zbitek wszelkich powszechnie potępianych cech charakteru. Samolubny, złośliwy, zaborczy, infantylny, humorzasty, egoistyczny… można wymieniać w nieskończoność. Mimo wszystko nie ma to znaczenia, gdyż ród Khanów od lat przekazywał sobie coś, co można by nazwać urokiem osobistym, który jakimś cudem łagodzi wypaczony charakter tego bogatego buraka. W praktyce zatem mamy do czynienia z bardzo charakternym człowiekiem, który zazwyczaj budzi w innych niezwykle silne emocje i to o dziwo nie tylko te negatywne.
Christian to ciekawa osoba, która potrafi być okrutnie ponura, a jednocześnie spontaniczna i pełna niezaprzeczalnego uroku. Nie cierpi nudy, ale jakimś cudem pozostaje strasznie leniwą osobą. Nie posiada granic przyzwoitości, jest niebezpiecznie bezpośredni w stosunku do innych, a wobec własnych spraw pozostaje irytująco tajemniczy. Zawsze mówi co myśli i nie widzi problemu w tym, że może to być dla kogoś bardzo obraźliwe. Jest arogancki i nie posiada ani krzty poszanowania dla jakichkolwiek reguł, których łamanie sprawia mu sporą przyjemność, chociaż nigdy się do tego nie przyzna. W końcu jest poważnym człowiekiem z klasą i zasadami – jedna z wielu ironii w jego toku myślenia. Potrafi umyślnie zaprzeczać sam sobie i uważać, że nieważne kto co sobie myśli, on ma po prostu racje. Nie jest przy tym bezmyślnym idiotą, z którym nie da się poprowadzić konstruktywnej rozmowy. To, że bywa złośliwym hipokrytą jest elementem celowego irracjonalnego zachowania, które ma na celu przykucie uwagi jego rozmówcy do cech, których w rzeczywistości Khan wcale nie posiada. I tutaj odkrywamy jego najsilniejszy mechanizm obronny, który polega na zniechęcaniu ludzi do siebie, bo w końcu im mniej bliskich osób naokoło, tym łatwiejsze staje się życie. Sęk w tym, że w pewnym miejscu kończy się fikcja i zaczyna prawdziwy Christian. Granica, która z zasady powinna być przejrzysta, zaciera się w miejscach, których on sam nie potrafi zlokalizować. Czy więc faktycznie jest chamskim dupkiem, który nie boi się obnosić z tym, że uwielbia swoje życie pełne wygód i pieniędzy? Ciężko stwierdzić.
Raczej nie dopuszcza do siebie zbyt wielu ludzi. Nie lubi sytuacji, które wymagają od niego zaangażowania, głównie dlatego że ogólnie rzecz biorąc ciężko je w nim wzbudzić. Nie lubi ludzi, którzy uważają, że są w stanie go zmienić, przez co, z uwagi na swój wymagający charakter, jest raczej samotnikiem. Dla tych niewielu bliskich dusz, które zaakceptują go takim jaki jest i jakoś zniosą kąśliwe uwagi, jest oddany, a jak zacznie mu już na kimś zależeć to świat się może zawalić, ale ta jedna osoba dostanie to, czego w danej chwili pragnie i nawet włos jej z głowy nie spadnie. W takich sytuacjach budzi się w nim osobiście przez niego znienawidzona cecha jaką jest heroizm, który na co dzień raczej ciężko dostrzec.
Wisienką na torcie jest jego nieposkromiona pewność siebie i odwaga, nawet w tych najbardziej niesprzyjających sytuacjach.

BIOGRAFIA

Urodził się w bogatym domu starej nowojorskiej rodziny biznesmenów. Nikt z jego najbliższej rodziny nie miał aktywnej klątwy wilkołaka, mimo że sam fakt jej posiadania zawsze był uznawany za coś godnego dumy. Wydaje się, że każdy Khan posiada umiejętność przekształcania złych cech w superlatywy.
Młody Christian posiadał wszystko spośród rzeczy, które można było dostać za pieniądze i zdaje się, że nic poza tym. Jego matka zmarła podczas porodu jego młodszej siostry, gdy miał 2 lata. Jego ojciec większość czasu spędzał za zamkniętymi drzwiami swojego biura. Nastoletni Khan mając do wyboru puste pokoje bogatego apartamentu lub niebezpieczne ulice Nowego Yorku, ze swoim twardym już wtedy charakterem zaczął szlajać się po okolicznych wielkomiejskich osiedlach.
17-letni Christian wciąż pozostawał bardzo naiwny. Chłopak z dobrego domu, w drogich ciuchach wałęsał się pewnego wieczoru po nowojorskich spelunach. Pijany, zjarany, pełen młodzieńczej złości na całe swoje życie. Nie musiał długo czekać aż napadło go paru chłopaszków żeby oskubać go ze wszystkiego co posiadał. Podczas szamotaniny jeden z nich został odepchnięty przez Khana i przewrócił się tak, że uderzając głową o ziemię nabił się na potłuczoną butelkę. Nieszczęśliwy wypadek, który obrócił życie młodego wilkołaka do góry nogami.
Nie chciał mówić ojcu, że uaktywnił klątwę, jednak z drugiej strony nie miał nikogo innego, kto mógłby mu pomóc w zaistniałej sytuacji. Thomas Khan odesłał syna do Hyden Lake, gdzie młodzieniec miał zamieszkać w nowo zakupionej rezydencji. Przez uaktywnienie klątwy, Christiana ominął jeden rok szkolny, jednak po paru miesiącach spędzonych z daleka od Nowego Yorku, podczas których psychicznie starał się przystosować do swojej nowej natury, czując się przy tym dziwnie wyzwolonym uznał, że dokończy ostatni rok liceum i pójdzie na studia.