The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
The Original Diaries
The Original Diaries
The Original Diaries
Special
Punkty : 1154
Pon Sty 28, 2019 5:11 pm
Ołtarz

Powrót do góry Go down
Oswald von Everec
Oswald von Everec
Oswald von Everec
Witch
Punkty : 35
Wto Kwi 23, 2019 2:38 pm
@Game Master

To miejsce mu się nie podobało. Albo miał omamy, albo z tego miejsca emanowała magia. Był więc pewien, że Esme już go oczekuje. Westchnął ciężko zirytowany, że marnuje swój czas z powodu jednej małej głupiej obietnicy. Postanowił dotrzymać słowa, bo i pewnie nie miał innego wyboru w momencie, gdy przysiągł spełnić wszystko, co zażąda od niego starsza wiedźma.
- O, święta Esme, hetero nad heterami. Wspomóż mnie w męczącej walce, niech małżeństwo z tobą nie będzie mi pisane, bo w przeciwnym razie będę zmuszony się zabić niż żyć u boku takiej złośliwej jędzy - mówił donośnym głosem, który rozniósł się echem po malutkiej kapliczce. Zrobił chwilę przerwy i rozejrzał się po pomieszczeniu. Ta mała świątynia była po prostu brzydka. Wszędzie ta biel i jaskrawy róż, czy ta wiedźma postradała zmysły? Chce go oślepić? Wolał przepych. Wiedział, że nie ma znaczenia, co on woli. Zwłaszcza nie teraz, gdy za wiele do gadania to on nie miał. Przyszedł najwyraźniej przed czasem, bo nigdzie nie dostrzegł Esme. Przysiadł na ławce i oparł się plecami o oparcie. Jednak zaraz potem się położył na ławce i podłożył ramiona, by na nich oprzeć głowę. Gwizdał melodię z filmu Gwiezdne Wojny. - Oj, Esme, Esme, ma piękna, gdzieś się zgubiła? - nucił sobie pod nosem powtarzając ten tekst bez opamiętania.
Powrót do góry Go down
Game Master
Game Master
Game Master
Special
Punkty : 34
Wto Lip 30, 2019 10:01 pm
Nikt się nie spodziewał tego, że wszystko co wydarzyło się na balu przebierze taki obrót sprawy. Mieliśmy jedynie zabawić się Oswaldem i przypadkowymi osobami. A wyszło jak wyszło, że teraz trzeba pilnować tą zgraję idiotów ponieważ laleczka która jest na tyle głupia, aby poświęcić się dla nich wszystkich jest aktualnie w naszyjniku. Jej ciało jest schowane w lesie, prawie na samym końcu granicy tego zapyziałego miasta. Dlaczego? Ponieważ z naszych obserwacji żadne z nich tam się nie wybierało a jeżeli nawet chciało zawsze coś im stanęło na drodze. Od tego właśnie ma się chłopców na posyłki. Nieudane urodziny, nieudane poszukiwania wszystko co robili było niszczone przez mnie. Niech dalej użalają się nad stanem ich dziewczynki. Ciało było bez duszy, bo jej dusza teraz sobie walczyła z wizjami które na nawet nie są realne, ale na psychikę takie rzeczy mocno wpływają. Zwłaszcza dla takiej naiwnej osóbki jak ona. Cóż nie sądziłam nawet że wielki pan Oswald poświęci się dla swojej córki. Taki zarozumiały wielki czarownik, chodzący po tej ziemi parę lat będzie walczył o życie swojego dziecka? Przecież z naszych obserwacji miał ich gdzieś. A tu taka odmiana, nawet pojawił się na miejscu. Ubrana byłam białą suknię jak do ślubu, tak dobrze sobie pomyślał on. Zaraz weżnie ślub który trochę pomoże mu z odzyskaniem swojej córki. Ale jeszcze on nie wie że to nie koniec, potem będzie musiał połączyć siłę z nienawidzoną przez sobie rasą wilków oraz może jeszcze wciągnie do tego swojego również głupiego i zarozumiałego chłopca co zjadł wszystkie rozumy tego świata? Byłoby to takie zabawne, zwłaszcza że żadne z nich się nie lubiło! Z krzywym uśmiechem i pewnym siebie krokiem zmierzałam w stronę czarownika. Biała suknia wirowała po każdym moim kroku.
- Ślub będzie wybawieniem, mój drogi Oswaldzie. Czyż nie chciałbyś mieć takiej pięknej żony jak ja? Dasz radę poświęcić wszystko dla swojej córeczki? - W sumie to nie miał on wielkiego wyboru. To ja tu wystawiałam karty i musiał grać jak ja mu karzę. Nawet jeżeli nie długo będzie współpracował ze swoim synalkiem oraz marnym wilkiem. Zabawa w lasie będzie taka zabawna. Trzeba tylko zacierać rączki na to wszystko i czekać na to co się wydarzy.
Powrót do góry Go down
Sponsored content
Sponsored content
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: