The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
The Original Diaries
The Original Diaries
The Original Diaries
Special
Punkty : 1154
Nie Sty 27, 2019 7:55 pm
Polanka

Powrót do góry Go down
Jeremy Gilbert
Jeremy Gilbert
Jeremy Gilbert
Human
Punkty : 18
Nie Mar 31, 2019 11:30 pm
/ Kilka dni po spotkaniu z Bonnie

Musiał przyznać, że spotkanie z Bonnie było czymś przyjemnym co go ostatnio spotkało. To co się tutaj działo to nie było normalne. A tymczasem czarownica przypomniała mu choć na chwilę o dawnych czasach do których z chęcią by wrócił. Niestety jednak nie było mu to dane i trzeba było żyć dalej.
Skupiając się jednak na obecnej sytuacji to Jeremy dzisiejszego słonecznego dnia wybrał się tak jak zawsze na codzienny jogging. Musiał w końcu być w formie cały czas. Nigdy nie wiadomo co mogło się zdarzyć, więc musiał być gotowy na wszystko. Nie chciał być wzięty z zaskoczenia. Zazwyczaj trenował w parku i tak też było i dnia dzisiejszego. To była jego niemalże już stała trasa, więc jakby ktoś chciał go spotkać akurat wtedy to już dobrze wiedział, gdzie go szukać.
Podczas treningu trochę zgłodniał, więc postanowił wyrzucić coś na ruszt. Pobiegł zatem do najbliższego food trucka z jedzeniem. Po lekkim przekąszeniu udał się ponownie do parku, gdzie zamierzał chwilę odpocząć na trawie i kontynuować swój trening.
Powrót do góry Go down
Vicki Donovan
Vicki Donovan
Vicki Donovan
Vampire
Punkty : 13
Pon Kwi 01, 2019 8:33 pm
/Po grze przy pomniku/

Vicki jakoś nie mogła sobie ciągle znaleźć miejsca. Jak mogła unikała Matta. Poza tym przez podstęp pewnej czarownicy Donovan znalazła się w Hayden Lake. Co było najśmiejszejście mogła tutaj wejść, ale jak się okazało potem to... bilet w jedną stronę. Jednak dziewczynie wcale nie było do śmiechu. Czarownica za to była zadowolona, że złapała takie wynaturzenie jak Victoria. Może i Donovan była tym całym wampirem, ale... usiłowała się dostosować. Odkąd wròciła nie zabiła ani jednego człowieka. Nie rzucała też się w oczy. Oczywiście zdążyła trafić na Elenkę, Caroline i Damona jednak nic nie wynikło z ich spotkania. Chodząc po Hayden Lake miała wrażenie, że kręci się w kòłko. Jak na razie nie spotkała nikogo znajomo, aż do teraz... na łące siedział... brat Eleny.
Tyle lat go nie widziała, fakt, że ostatni czas nie był przyjemny, bo chciała ona zabić i jego i siostrę chłopaka.
Miała nadzieję, że teraz nie dostanie kołkiem prosto w serce.
- Jeremy - powiedziała.
Odezwała się dość głośno by chłopak ją usłyszał. Miała podejść do niego cichaczem i zasłonić mu oczy. Jednak w jej przystanku to zbyt ryzykowne.
- Jak się miewasz? - zapytała.
Còż... Donovan nie uniknęła łapanki. Może gdyby miała opiekuna to by nie trafiła do tego nieszczęsnego miasta.
Powrót do góry Go down
Jeremy Gilbert
Jeremy Gilbert
Jeremy Gilbert
Human
Punkty : 18
Sro Maj 22, 2019 9:08 pm
Tak jak zostało wcześniej wspomniane Jeremy wrócił do treningu. Był w parku sam, a przynajmniej tak mogło wydawać się Jeremiemu. Nie miał pojęcia iż w parku oprócz niego znajdował się ktoś ktoś jeszcze. Ale o tym nieco później.
Gilbert kontynuował swój trening. Obecnie był w trakcie robienia pompek, kiedy usłyszał nagle nad sobą czyjś głos, który wypowiedział jego imię. Brzmiał bardzo znajomo jednak musiał stwierdzić, że dawno nie miał okazji go słyszeć. Kiedy podniósł wzrok nie mógł uwierzyć w to co właśnie widzi, mimo iż do rzeczy zdążył się już przyzwyczaić. Ale nie spodziewał się iż ona także wróciła. Co do kołka to nie miała co się tym martwić. On nie był z tych łowców co zabijają każdego wampira jaki mu się nawinie pod rękę. Uśmiechnął się lekko po czym odezwał się do niej, podnosząc się z trawy.
- O cześć Vicky. A u mnie jakoś leci. Ale co ty tu robisz? Wszystko w porządku? Nic ci nie zrobili?
Powrót do góry Go down
Sponsored content
Sponsored content
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: