Charakter

•Uparta jak osioł • Upartość to jedna z cech, jakie posiada. Uprze się czegoś, to dąży nawet po trupach byle do celu. Nie odpuszcza nigdy i nikomu. Można powiedzieć, że jest zawziętą osobą.

• Tylko skrzywdź a pożałujesz • Można powiedzieć, że jest jak lwica, broniąca swoich małych. Ona również, jeśli trzeba gotowa jest poświęcić najbliższe osoby, zaufanych przyjaciół byle ocalić najbliższą jej rodzinę.

• Pewna siebie• Pewność siebie potrafi być zgubna. Tak jest też z Phoebe. Wiedźma chociaż oddałaby serce na pozłacanej tacy dla bliskich to jednak jest bardzo pewna siebie. Mimo, że widzi minimalne szanse to jednak, brnie dalej z nadzieją, że gdzieś pojawi się mała iskierka szansy.

BIOGRAFIA

Phoebe urodziła się w roku 1118 we Włoszech. Jej życie przebiegało całkiem normalnie. Jeśli ująć można rodzinę czarowników. Niestety życie nie było takie piękne jak w bajkach z "księciem na białym koniu". Urok szczęśliwego dzieciństwa skończył się w momencie gdy Phoebe miała 4 latka. Ojciec popadł w depresję po nagłej śmierci matki dziewczyny. Wówczas mała Phoebe nie miała pojęcia co się dzieje, a co najważniejsze czemu. Szybko zapomniała o tym co miało miejsce bowiem ojciec robił wszystko by wspomóc dziewczynie w nauce magii. Początkowo dziewczynka nie odróżniała dobra od zła, nie przejmowała się tym co robiła dzięki naukom ojca. Z biegiem lat poznał on kobietę, młodą czarownicę z którą się związał. Dla Phoebe było to dobre wyjście bowiem mimo nowej matki, pokochała ją całą sobą, uczyła się od obu rodziców, jednak to właśnie ojciec przyciągał bardziej magią dziewczynę w swoją stronę. Kobieta niestety odbiegała od tego, czego uczył ją ojciec. W końcu zakazany owoc smakuje najlepiej.  Mimo dobrych chęci i próby przekonania do swoich racji nowej matki Pho, próby poszły na marne. Czarna magia niemal pochłonęła dziewczynkę. Początkowo wykonywała zadania bardzo proste, wykorzystując magię do sprzątania swojego pokoju, po oganianiu innych pomieszczeń. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie prawdziwe oblicze i podejście kobiety. Pochodziła ona z silnego sabatu, który nie tolerował czarnej magii. Kobieta chciała naprostować mężczyznę. Niestety nie powiodło się to a ojciec dziewczynki stał się dość...agresywny. Niespełna siedemnastoletnia Phoebe wahała się między dobrem a złem. Nie potrafiła podjąć decyzji. Uczyła się od ojca i matki. W końcu jednak wszystko się zmieniło. Phoebe wracając do domu, z oddali dostrzegła zgromadzonych ludzi przed domem. Zaniepokojona przyspieszyła kroku. Wówczas dostrzegła wynoszących ciało jej macochy czarowników z sabatu. Zadrżała w panicznym szlochu i rzuciła się biegiem w stronę domu. Jak się okazało, to właśnie ojciec zabił swoją małżonkę, a jej przybraną matkę. Zaskoczona nie pojmowała co się stało, czemu co takiego nim kierowało. Jedyne co pamięta z tamtego dnia to ujęcie silnych dłoni w pasie i wyprowadzenie jej poza wzrok ciekawskich ludzi. Jak później się okazało, był to jej ojciec odziany w czarny płaszcz z kapturem. Phoebe nie uwierzyła pogłoskom. Uwierzyła ojcu, który w końcu był jej bliski. Wyprowadzili się do Hiszpanii, tam żyli w błogim spokoju, dokładniej to żył... ojciec dziewczyny. By uchronić córkę przekonał ją, że najlepszym wyjściem będzie wprowadzenie jej w sen, z którego obudzi się po 70 latach. Na zmianę mieli zasypiać. Ona miała się budzić, on zasypiać. Tak też się stało. W roku 1138 mając niespełna 17 lat została wprowadzona w pierwszy sen. Obudzona 70 lat później wprowadziła w sen swego ojca. Rok 1208 był bardzo trudny dla Phoebe w obyciu. Musiała oswoić się z nowym miejscem, którym jak się okazało była Polska. Nie znała języka, nie miała pojęcia jak ma się porozumieć. Jednak nie została z niczym. Dzięki ojcu mogła uczyć się nie tylko magii, ale języków. Szkolona między przebudzeniami trwała tak długi czas. Dopiero w roku 2000 stała się tragedia. Została nagle przebudzona, nie tak jak powinna. Zaklęcie rzucone przez ojca miało na celu chronić ją, ale też obudzić w razie jego śmierci. Stało się właśnie to drugie. Wybudzona nagle i dość brutalnie zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. Musiała wydostać się z trumny, w której była ułożona. Szklane wieko pękło dzięki sile jaką posiadała. Gdzie była? Nie wiedziała. Znów obce miejsce, nieznane jej okolice. Pierwsze rozeznanie wyjaśniło jej gdzie się znajdowała. Mystic Falls. To tam osiedliła się, tam zamieszkała na stałe. Pochowała ojca i skupiła się na życiu miasteczka. Z biegiem czasu jednak wszystko się zmieniło. Ludzie, których znała zginęli, przyjaciele pouciekali. Ona wyjechała. Tęsknota, jednak zwyciężyła i znów Phoebe Cortez stała na granicy Mystic Falls.