The Original Diaries

Hayden Lake wita..
 

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
CMENTARZ MYSTIC FALLS - BRAMA WEJŚCIOWA
The Original Diaries
The Original Diaries
The Original Diaries
Special
Punkty : 1154
Wto Wrz 18, 2018 9:56 pm
Elena napisał:
#2

Spotkanie z Vicky nie przebiegło zbyt przyjemnie jakby się było można spodziewać. Po krótkiej i dość nieprzyjemnej wymianie zdań wampirzyca odeszła zostawiając Gilbert w jeszcze większym szoku niż w trakcie rozmowy. Dlatego Elena po drodze na cmentarz napisała wiadomość do Bonnie informując ją, że właśnie wpadła na Donovan, która uciekła z drugiej strony. Wypadałoby się dowiedzieć komu jeszcze udało się uciec, bo może miasto jak i oni sami są w wielkim niebezpieczeństwie.
Brunetka po zostawieniu kwiatów na rodzinnym grobie udała się w stronę wyjścia z cmentarza, szła kompletnie zamyślona. Nie dość, że pojawił się Damon bez człowieczeństwa to jeszcze zmarli postanowili odwiedzić miasto i mieszkańców. Oby tych problemów nie było więcej bo serio wszystko skończy się źle. Ale wszystko po kolei. - Przepraszam. - powiedziała kiedy wpadła na jakąś dziewczynę, jej myśli były tak daleko stąd, że nawet nie widziała tego co się dzieje dookoła niej.
Elena poprawiła torbę na ramieniu, kosmyk włosów za ucho i podniosła spojrzenie. Po raz kolejny tego dnia została wbita w ziemie ze zdziwienia. - Katharine? - wymamrotała i otworzyła usta szeroko. - Co ty tutaj do cholery robi... też uciekłaś z drugiej strony? - przerwała w połowie, wiedziała skąd się tutaj wzięła, ale dlaczego? cholera wie. Wampirzyca zrobiła dwa kroki w tył przyglądając się uważnie swojemu starszemu sobowtórowi. Nie ufała jej, nigdy tego nie zrobiła i nie zrobi. Katharine zwiastuje tylko problemy i kłopoty. - Czego tutaj szukasz? - dopytała trochę nie miło. Wszyscy wiedzą jaka jest Pierce, warto trzymać gardę i mieć ją na oku.

Katherine napisał:
Pierwszy pościk//

Ostatnio w jej życiu zaszły drastyczne zmiany. Może nie tyle dotyczyły innych jak jej samej. Przed zabiciem przez Stefana miała okazję poznaćswoją córkę, o której myślała, że nie żyje. Chyba to był ten przełomowy moment w jej życiu. Odkąd pamięta miała wyłączone uczucia, bo po co jej były? Zostało jej odebrane wszystko co kochała. Najpierw zabrali jej córeczkę, potem zamordowali rodzinę. Może gdyby miała wtedy więcej lat niż 19, to byłaby w stanie przełknąć to wszystko i żyćdalej. Wtedy jednak czuła się zagubiona, a jej serce rozleciało się na milion kawałeczków. Wyłączenie uczuć przyszło jej z łatwością. Tak żyła przez ponad 500 lat i nic dziwnego, że zapomniała jak to jest być człowiekiem i kochać. Nadia natomiast dotarła do jej lodowatego serca i mocno nim zatrząsnęła dzięki czemu Katherine poczuła coś, czego od wieków nie używała. Spotkanie z nią było przełomem, ogromnym przełomem. Nie zdążyła się nią nacieszyć gdyż została zabita, ale teraz gdy życie dało jej szanse... Nie zaprzepaści jej, na pewno nie. Poza tym jest jeszcze jedna, bardzo ważna osoba w jej życiu - Elijah. Spotkali się przypadkowo jakiś czas temu i uczucia na nowo odżyły. Teraz, kiedy są już jakiś czas razem może śmiało powiedzieć, że tych dwóch rzeczy najbardziej jej brakowało - macierzyństwa i miłości do mężczyzny. Z Nadią stara się układać relację i naprawdę nieźle jej to wychodzi.
- Elena? Powiedzmy. Zbyt dużo osób z niej uciekło - stwierdziła, kiedy usłyszała znajomy głos. Zatrzymała się na chwilę, by spojrzeć na swojego sobowtóra i wywrócić lekko oczami na jej ton głosu. Nie mogła siędziwić temu, że Elena jej nienawidziła. Przyzwyczaiła się już do tej myśli.
- Ja? Nie wiem czy uwierzysz, ale mieszkam sobie. Nadia, Elijah i te sprawy, rozumiesz prawda? - powiedziała lekko rozbawiona. Postanowiła zostać w Mystic Falls tym bardziej, że wiedziała jak jej ukochanemu zależy na rodzinie.
Powrót do góry Go down
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry Strona 1 z 1
Skocz do: